Bardzo długo walczyłem, już jako chrześcijanin, z nawracającymi skłonnościami homoseksualnymi.
Czułem się samotny, z tajemnicą w środku, której nigdy nie miałem śmiałości wyjawić.
Pewnego dnia mój przyjaciel podczas modlitwy oznajmił mi: “Miłosz, ty zmagasz się z homoseksualizmem”. Przecież nikt o tym nie wiedział, nikomu nie mówiłem! Nigdy tego nie okazywałem! Bałem się o tym mówić, a Bóg objawił to mojemu przyjacielowi, żeby zdjąć ze mnie ten ciężar. On widział mój stan nawet, gdy tak bardzo uciekałem od prawdy, bo nie wiedziałem już jak się z nią zmierzyć.
Pewnego dnia, kiedy spacerowałem bardzo długo i myślałem już o tym, jak skończyć ze swoim życiem, przyszedł jakiś przełom. Okazało się, że tego dnia wielu ludzi modliło się o moje życie. Modliła się też pewna dziewczyna, która dziś jest moją żoną. Potem działy się inne rzeczy, które - patrząc na to dziś - układały się w jedną piękną całość, proces stawania się w pełni sobą, ze zdrowym wnętrzem.
Bóg dał mi przełom. Dziś jestem wolny, zdolny do relacji pełnej miłości z kobietą, która jest dla mnie darem. Bóg zabrał ode mnie cały wstyd i potępienie, a dziś mogę dzielić się moją historią.
Cieszę się, że pytasz. Przez wiele historii, u wielu ludzi, zbyt wiele razy Mój obraz w tym temacie bywał przekręcany. Mimo, że wyraźnie pokazałem, co myślę: sprawdź historię w 8. rozdziale Ewangelii Jana (Pismo Święte). Usłyszałeś już zapewne wiele opinii. Dlatego posłuchaj dokładnie Mojej. Kiedy umierałem na krzyżu za człowieka, nie umierałem osobno za heteroseksualnego, osobno za homoseksualnego. Umierałem za wszystkich, bo wszyscy zgrzeszyli i tęsknią za prawdziwą tożsamością. Umierałem, żeby „stary” człowiek mógł stać się „nowym”. Żadna orientacja seksualna, żadna relacja czy identyfikacja nie da Ci szczęścia, kiedy nie jesteś DZIECKIEM. Bożym Dzieckiem. Dlatego posłuchaj uważnie. Jesteś czymś więcej niż jakakolwiek identyfikacja, orientacja czy flaga. Potrzebujesz czegoś znacznie większego – dlatego właśnie tu JESTEM. Chciałbym z miłością usłyszeć od Ciebie, dlaczego wybrałeś taki kierunek życia.
Chciałbym pokazać Ci, do czego Cię stworzyłem: tożsamość, przynależność, dom i kierunek… Słyszę często pytanie: „Dlaczego mnie potępiasz, skoro mnie takim stworzyłeś?” Prawda jest taka, że nie stworzyłem Cię homoseksualistą. Stworzyłem kobietę i mężczyznę z pełnią dla każdego z nich. To, co potępiam, to wykrzywianie Mojego doskonałego projektu. Stworzyłem Cię do bycia Synem i Córką. I chcę Cię odzyskać. Bez względu na Twoją „etykietę”. Uwolnij się od nich, odkryj kim naprawdę jesteś!
Chodź, pokażę Ci pełnię dla Twojej tożsamości, miłości i seksualności. Jest więcej. Znacznie więcej. Chodź i żyj tak, jak powinieneś. Wszystko Ci pokażę. Nie mogę się doczekać!
Wypowiedź oparta na:
J 8,1-11 | Rdz 1,27-28 | Rdz 2,24 | Kol 3,9 | 2Kor 5,16-17 | 2Kor 6,18
Zainteresowała Cię ta historia? Chciałbyś/chciałabyś z nami porozmawiać?